Ustawa uszczelniająca rynek medialny to obrona zasadniczych interesów Polski!

Ustawa uszczelniająca rynek medialny to obrona zasadniczych interesów Polski!

Szanowni Państwo,

W ubiegły piątek miało miejsce w Sejmie niemal historyczne wydarzenie. Wysoka Izba przegłosowała nowelizację tzw. ustawy medialnej nazywaną również niekiedy ustawą o repolonizacji mediów. Prawidłowe opisanie nazwy nowego aktu prawnego to w rzeczywistości uszczelnienie obowiązujących od dawna – od lat 90. – przepisów, a właściwie konkretnego zapisu, który mówi, iż właściciel radia czy telewizji w Polsce może być własnością kapitału pozaeuropejskiego tylko do 49 proc.

Dlaczego ustawa o uszczelnieniu mediów jest potrzebna w Polsce? Ustawa nie wprowadza żadnego nowego prawa. Przepis, który obowiązuje od 1994 r. wyraźnie wskazuje, że właściciel radia lub telewizji w Polsce może posiadać maksymalnie 49 proc. kapitału pozaeuropejskiego i nie może być powiązany z żadną pozaeuropejską spółką. Przepis ten w ciągu ostatnich lat był jednak skutecznie omijany przez co było to w rzeczywistości martwe prawo (widzieliśmy to na przykładzie wirtualnego biura wirtualnego w Amsterdamie, które jest siedzibą spółki jednej ze stacji komercyjnych i nie zatrudnia formalnie żadnego pracownika). Aby przywrócić pożądany stan prawny, dokonana został nowelizacja, która nie pozostawia wątpliwości co do brzemienia treści przepisu i intencji ustawodawcy.

Protesty, które odbyły się na ulicach polskich miast w dniu wczorajszym są więc wyłącznie krzykiem w obronie interesów gigantycznej, globalnej korporacji i nie mają nic wspólnego z wolnością mediów. Przedmiotowe przepisy obowiązują bowiem w wielu krajach Europy, w tym m.in. we Francji czy Austrii. Natomiast słowa groźby skierowane w dniu wczorajszym przez Donalda Tuska, tak wysokiego rangą polityka należy uznać za hańbiące, wymagające stanowczego potępienia i deprawacji. Doskonale pamiętamy czym bowiem skończyła się walka mową nienawiści ze strony ugrupowania Donalda Tuska w 2010 r. Nie pozwólmy, aby po raz kolejny doszło do tragedii i zatrzymajmy stanowczym sprzeciwem tą szaleńczą falę nienawiści, jaką reprezentuje pan Tusk ze sobie podległymi.

Ponownie mamy więc do czynienia ze stosowaniem metody „ulica i zagranica”. W dzisiejszych czasach opozycja skutecznie chce wmówić Polakom, że wybory wygrywają Ci, którzy głośno krzyczą. Inaczej bowiem nie umieją przy urnach wyborczych dojść do władzy, dlatego po raz kolejny widzimy i słyszymy krzyk i wulgaryzmy. Tymczasem wyborcy już od 6 lat weryfikują, kto według nich powinien dbać o interes Polaków. Ta ustawa jest tego wyrazem. Jeśli znowu przegrają, powiedzą że wybory sfałszowano. Jeśli wygrają, „zwyciężyła demokracja”. Nie bądźmy obojętni wobec zakłamania i nienawiści, której w okresie szczególnym jakim są zbliżające Święta Bożego Narodzenia powinno być coraz mniej. Niech Boża Dziecina napełni każdego z nas nadzieją, że Chrystus się narodził, aby nas zbawić!

Agnieszka Soin
Poseł na Sejm R